Marid
"zabiłeś" mnie za gówno warte…
te wszystkie stare, marzenia wytarte
i mówisz mi, to wszystko się zmienia
głos tej ulicy nie miał nigdy sumienia…

skończyło się tym, co klękali
teraz to widać, że im wszystko zabrali
nie ma mnie…
nie ma dla ciebie…
to wszystko, czego chce tu od siebie…

ja nawet nie wiem…
dlaczego ja…

teraz leżę tutaj sam…
czy to coś zmienia
czy to ukoi gniew?

"okradłeś" mnie za nic nie warte...
te wszystkie puste, slogany wytarte
nie wmówisz mi, że wszystko się zmienia
nie było głosu i nie było sumienia…

widziałem znów tych, co klękali
nowego Boga sobie w Tobie wybrali
nie ma mnie…
nie ma dla ciebie…
to wszystko, czego chce tu od siebie…